Może nie do końca potrafię sformułować puentę tego postu, ale powiem Wam jedynie tyle, że ponownie nieco się zdenerwowałam. Ta notka zainspirowana jest paroma postami oraz komentarzami, na jakie natknęłam się w sieci.
Zastanówcie się poważnie nad jedną kwestią i po przeczytaniu tego wpisu, po prostu przez chwilę nad tym pomyślcie. Wiem, że nie wszyscy są tacy, jak osoby, które tutaj opiszę, ale naprawdę warto jest zapytać siebie samego, czy się aby do pewnej granicy nie zbliżamy.
środa, 30 sierpnia 2017
piątek, 25 sierpnia 2017
Jedna z najlepszych młodzieżówek 2017 roku! – Indeks szczęścia Juniper Lemon (Julie Israel)
Tytuł: Indeks szczęścia Juniper Lemon
Cykl: –
Autor: Julie Israel
Liczba stron: 372
Wydawnictwo: IUVI
Rok wydania: 2017
Kategoria: Literatura młodzieżowa
Ocena: ★★★★★★★★★☆ (świetna)
Ostatnimi czasy miałam przyjemność (bądź nieprzyjemność) przeczytać sporo młodzieżówek. Żadna nie dotarła jednak do mnie na tyle, bym mogła się ostatecznie do tego typu literatury przekonać. I choć nadal należę do grona młodzieży, czasem mam wrażenie, że takie powieści nie są dla mnie, że z nich wyrosłam lub że po prostu jestem na nie za stara i to przeszkadza mi w odpowiednim patrzeniu na tematy, których te historie dotyczą.
Niedawno skończyłam Indeks szczęścia Juniper Lemon i... cóż.
Cykl: –
Autor: Julie Israel
Liczba stron: 372
Wydawnictwo: IUVI
Rok wydania: 2017
Kategoria: Literatura młodzieżowa
Ocena: ★★★★★★★★★☆ (świetna)
Ostatnimi czasy miałam przyjemność (bądź nieprzyjemność) przeczytać sporo młodzieżówek. Żadna nie dotarła jednak do mnie na tyle, bym mogła się ostatecznie do tego typu literatury przekonać. I choć nadal należę do grona młodzieży, czasem mam wrażenie, że takie powieści nie są dla mnie, że z nich wyrosłam lub że po prostu jestem na nie za stara i to przeszkadza mi w odpowiednim patrzeniu na tematy, których te historie dotyczą.
Niedawno skończyłam Indeks szczęścia Juniper Lemon i... cóż.
wtorek, 22 sierpnia 2017
KLUCHATON 2017 (Podsumowanie)
Ostatnio miałam możliwość wziąć udział w genialnym maratonie czytelniczym, którego zorganizowanie zawdzięczamy m.in Remi z kanału Lilacwix oraz Marii z kanału Maria z kukurydzy. Kluchaton trwał od 14 do 20 sierpnia, a wyzwania były bardzo różnorodne, więc każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Nie wypełniłam wszystkich, ale i tak wzięłam sobie na cel ponad połowę z nich.
Mówiąc ściślej: Do przeczytania miałam pięć książek (1986 stron). Jakie tytuły wybrałam, do jakich kategorii je przypasowałam i jak mi poszło? Ciekawych zapraszam do podsumowania.
Mówiąc ściślej: Do przeczytania miałam pięć książek (1986 stron). Jakie tytuły wybrałam, do jakich kategorii je przypasowałam i jak mi poszło? Ciekawych zapraszam do podsumowania.
sobota, 19 sierpnia 2017
Merlin w spódnicy! – Szklany Tron (Sarah J. Maas)
Tytuł: Szklany Tron
Cykl: Szklany Tron (tom 1)
Autor: Sarah J. Maas
Liczba stron: 512
Wydawnictwo: Uroboros
Rok wydania: 2013
Kategoria: fantastyka
Ocena: ★★★★★☆☆☆☆☆ (średnia)
Kiedy pojechałam do biblioteki i okazało się, że od czasu, gdy ostatni raz się tam pojawiłam, zakupiono wiele nowości, oglądałam półki jak zafascynowana, pragnąc każdej z tych książek. Postanowiłam jednak, że wezmę jedynie dwa tomy Szklanego Tronu. W końcu tę serię zachwalają dosłownie wszyscy, a ja nie czytałam ani jednej części tego fenomenu. Zaintrygowana, zaczęłam czytać niemal od razu po wypożyczeniu.
Cykl: Szklany Tron (tom 1)
Autor: Sarah J. Maas
Liczba stron: 512
Wydawnictwo: Uroboros
Rok wydania: 2013
Kategoria: fantastyka
Ocena: ★★★★★☆☆☆☆☆ (średnia)
Kiedy pojechałam do biblioteki i okazało się, że od czasu, gdy ostatni raz się tam pojawiłam, zakupiono wiele nowości, oglądałam półki jak zafascynowana, pragnąc każdej z tych książek. Postanowiłam jednak, że wezmę jedynie dwa tomy Szklanego Tronu. W końcu tę serię zachwalają dosłownie wszyscy, a ja nie czytałam ani jednej części tego fenomenu. Zaintrygowana, zaczęłam czytać niemal od razu po wypożyczeniu.
środa, 16 sierpnia 2017
Nie jestem książkoholikiem!
Kim tak naprawdę jest książkoholik? Chyba nie ma na to jednej definicji, jednak jedno mogę powiedzieć Wam na pewno – nie jestem jednym z nich. Postanowiłam więc pokazać Wam, w jaki sposób odbieram niektóre zachowania osób, które mają dosłownego świra na punkcie książek. I proszę nie brać niczego na poważnie – ten post ma charakter humorystyczny, spójrzcie na niego z przymrużeniem oka.
Albo obu.
Albo obu.
niedziela, 13 sierpnia 2017
Jedno zdanie może zmienić wszystko. – Pani Noc (Cassandra Clare)
Tytuł: Pani Noc
Cykl: Mroczne Intrygi (tom 1)
Autor: Cassandra Clare
Liczba stron: 830
Wydawnictwo: MAG
Rok wydania: 2016
Kategoria: fantastyka
Ocena: ★★★★★★★★★☆ (świetna)
Uwielbiam powieści Cassandry Clare i otwarcie mogę przyznać, że jest to moja ulubiona autorka. Dary Anioła zakupiłam niedawno, po angielsku, bo nie mogłam doczekać się, by ponownie wkroczyć do świata Nocnych Łowców (ogromnie chciałam mieć własne egzemplarze), a Diabelskie Maszyny naprawdę bardzo lubię i z pewnością kiedyś również zdobędę własne egzemplarze. Kroniki Bane'a oraz opowiadania, które wyszły wcale nie tak dawno temu, to nie moja bajka i sięgać po nie raczej nie zamierzam. Nie zmienia to jednak faktu, że ubóstwiam tę autorkę – musiałam więc wypożyczyć Panią Noc, gdy tylko zobaczyłam ją w bibliotece.
Cykl: Mroczne Intrygi (tom 1)
Autor: Cassandra Clare
Liczba stron: 830
Wydawnictwo: MAG
Rok wydania: 2016
Kategoria: fantastyka
Ocena: ★★★★★★★★★☆ (świetna)
Uwielbiam powieści Cassandry Clare i otwarcie mogę przyznać, że jest to moja ulubiona autorka. Dary Anioła zakupiłam niedawno, po angielsku, bo nie mogłam doczekać się, by ponownie wkroczyć do świata Nocnych Łowców (ogromnie chciałam mieć własne egzemplarze), a Diabelskie Maszyny naprawdę bardzo lubię i z pewnością kiedyś również zdobędę własne egzemplarze. Kroniki Bane'a oraz opowiadania, które wyszły wcale nie tak dawno temu, to nie moja bajka i sięgać po nie raczej nie zamierzam. Nie zmienia to jednak faktu, że ubóstwiam tę autorkę – musiałam więc wypożyczyć Panią Noc, gdy tylko zobaczyłam ją w bibliotece.
czwartek, 10 sierpnia 2017
Każdy ma inny gust? Absurd!
Dzisiaj będzie raczej na poważnie. Nie lubię poruszać takich tematów (może nawet nie umiem się na nie wypowiadać), ale to dlatego, że naprawdę rzadko zdarza się, by ktokolwiek doprowadził mnie do czegoś, co zwie się ,,białą gorączką". Ostatnio było tak w przypadku cudownych autorów, którzy z każdej gwiazdki na Lubimy Czytać (a raczej ich braku) zwierzali się na swoich stronach i wylewali przy okazji wiadro błota na recenzentów. Tym razem trafił mnie szlag, kiedy przeglądając kanał jednej z moich ulubionych booktuberek (tutaj bez nazwy kanału, z czystej przyzwoitości), trafiłam na film, w którym odradza czytelnikom powieści. Obejrzałam go do końca i... się wkurzyłam. Filmik był dość stary, więc nie wyraziłam pod nim swojej opinii i niemal zdusiłam w sobie wszelkie wspomnienia, dotyczącego jego istnienia.
Jednak.
Przeglądając blogi, trafiłam na coś podobnego, cała sprawa mi się przypomniała i pomyślałam, że z przyjemnością wyrażę swoją opinię na ten temat.
Dobitną opinię.
Jednak.
Przeglądając blogi, trafiłam na coś podobnego, cała sprawa mi się przypomniała i pomyślałam, że z przyjemnością wyrażę swoją opinię na ten temat.
Dobitną opinię.
poniedziałek, 7 sierpnia 2017
Gdzie zniknęła Eden? – Lato Eden (Liz Flanagan)
Tytuł: Lato Eden
Cykl: –
Autor: Liz Flanagan
Liczba stron: 312
Wydawnictwo: IUVI
Rok wydania: 2017
Kategoria: literatura młodzieżowa
Ocena: ★★★★★☆☆☆☆☆ (średnia)
Ostatnio dość często czytam młodzieżówki o problemach, z jakimi zmagają się nastolatkowie w dzisiejszych czasach. Są to dość realistyczne powieści i przeważnie jestem zaskoczona ich prawdziwością oraz dosadnością. Tak jest przeważnie. Jak było tym razem?
Cykl: –
Autor: Liz Flanagan
Liczba stron: 312
Wydawnictwo: IUVI
Rok wydania: 2017
Kategoria: literatura młodzieżowa
Ocena: ★★★★★☆☆☆☆☆ (średnia)
Ostatnio dość często czytam młodzieżówki o problemach, z jakimi zmagają się nastolatkowie w dzisiejszych czasach. Są to dość realistyczne powieści i przeważnie jestem zaskoczona ich prawdziwością oraz dosadnością. Tak jest przeważnie. Jak było tym razem?
piątek, 4 sierpnia 2017
Walczymy z plagą XXI wieku! Otwarcie o anoreksji – Aż do kości
Tytuł: Aż do kości
Reżyseria: Marti Noxon
Produkcja: USA, 2017
Czas trwania: 1 godz 47 min
Gatunek: Dramat
Scenariusz: Marti Noxon
Obsada: Lily Collins, Keanu Reeves, Alex Sharp i inni
Ocena: ★★★★★★★★★☆ (świetny)
Dzisiaj będzie mi naprawdę ciężko znaleźć słowa, więc wyjątkowo proszę Was o wyrozumiałość. Aż do kości wywołało we mnie naprawdę skrajne emocje i mimo że widziałam ten film jakiś tydzień temu, nadal nie mogę się otrząsnąć.
Reżyseria: Marti Noxon
Produkcja: USA, 2017
Czas trwania: 1 godz 47 min
Gatunek: Dramat
Scenariusz: Marti Noxon
Obsada: Lily Collins, Keanu Reeves, Alex Sharp i inni
Ocena: ★★★★★★★★★☆ (świetny)
Dzisiaj będzie mi naprawdę ciężko znaleźć słowa, więc wyjątkowo proszę Was o wyrozumiałość. Aż do kości wywołało we mnie naprawdę skrajne emocje i mimo że widziałam ten film jakiś tydzień temu, nadal nie mogę się otrząsnąć.
wtorek, 1 sierpnia 2017
To tylko niewinna zabawa? – Kłamca i szpieg (Rebecca Stead)
Tytuł: Kłamca i szpieg
Cykl: –
Autor: Rebecca Stead
Liczba stron: 208
Wydawnictwo: IUVI
Rok wydania: 2017
Kategoria: literatura młodzieżowa
Ocena: ★★★★★★☆☆☆☆ (niezła)
Kłamca i szpieg to naprawdę niepozornie wyglądająca książeczka. Jest cieniuteńka, można połknąć ją w godzinę. Dlaczego więc męczyłam się z nią miesiąc?
Cykl: –
Autor: Rebecca Stead
Liczba stron: 208
Wydawnictwo: IUVI
Rok wydania: 2017
Kategoria: literatura młodzieżowa
Ocena: ★★★★★★☆☆☆☆ (niezła)
Kłamca i szpieg to naprawdę niepozornie wyglądająca książeczka. Jest cieniuteńka, można połknąć ją w godzinę. Dlaczego więc męczyłam się z nią miesiąc?