środa, 28 listopada 2018

Rozczarowanie mimo braku oczekiwań? (Jewell; Sheridan) + Wyniki konkursu

Chciałabym opowiedzieć Wam dzisiaj o powieściach, które mnie zawiodły, mimo że nie postawiłam im żadnych oczekiwań i podeszłam do nich z czystym umysłem. Otwarcie mówię, że mamy do czynienia z rozczarowaniem, bo nie widzę sensu, by owijać w bawełnę i bez sensu przeciągać napięcie. Na samym dole postu macie wyniki konkursu z Naszym życzeniem Tillie Cole, więc jeśli jego treść Wam zwyczajnie zwisa, możecie przejść na sam dół i sprawdzić, czy przypadkiem nie zostaliście szczęśliwcami, do których powędruje nowiutki egzemplarz tej cudownej książki.
Jednak, jednak. Bez przedłużania. 

sobota, 24 listopada 2018

Tu nie ma dobrych ludzi. – Vicious (Victoria Schwab)

Kiedy tylko przeczytałam pierwszy tom Odcieni Magii, bez ogródek uznałam Victorię Schwab za jedną z autorek mojego życia, a uwierzcie mi, niełatwo jest mnie w sobie rozkochać. Nie wybrzydzam, ale wiele rzeczy mi się po prostu nie podoba. Właśnie dlatego moja biblioteczka składa się na chwilę obecną jedynie z książek, które są dla mnie ważne. Na moim pisarskim podium stoi niezastąpiony Albert Camus, którego Dżuma wywołała we mnie lawinę sprzecznych emocji. Autorki romansów, które są moimi autorytetami to zdecydowanie Kim Holden oraz Tillie Cole. Z pisarzy fantastycznych uwielbiam J.K.Rowling oraz Cassandrę Clare. Victoria Schwab stoi na równi z nimi, choć przeczytałam dopiero dwie książki, które wyszły spod jej pióra. 
Vicious jest jedną z nich. 

środa, 7 listopada 2018

Odpowiedz na pytanie konkursowe i wygraj ,,Nasze życzenie"!

Jeśli w ostatnim czasie śledziliście moje posty, doskonale wiecie, jak bardzo pokochałam Nasze życzenie od Tillie Cole, czyli powieść, która tydzień temu wyleciała spod skrzydeł Wydawnictwa Filia. Powieść ta zawładnęła moim sercem jeszcze mocniej niż Promyczek, który pozostawił we mnie olbrzymią pustkę. 
Choć nie jestem patronką tej książki, w pewien sposób czuję się jak jej ciotka, bo wciskam ją dosłownie każdemu: wszystkim przyjaciółkom, mamie, a nawet przypadkowym ludziom, którzy proszą na forach o polecenie dobrej pozycji. Ktoś z Was również będzie miał okazję, by ją przeczytać. Możliwe, że będziesz to właśnie Ty.

Postanowiłam, że zorganizuję konkurs!
Chciałam poczekać do 300 obserwatorów, ale przeczytałam tę powieść jakieś dwa tygodnie temu i do tej chwili nie otrząsnęłam się po wydarzeniach, przed którymi postawiła mnie Tillie Cole. Uznałam więc, że samo przeczytanie tego tytuły jest w sobie niezwykłą okazją.
Zatrzymajcie się, naprawdę, ta książka jest fenomenalna.